Stolik

Rodzina podobno jest najważniejsza. A jeśli nie posiadasz takowej, zawsze można ją zmontować… z przypadkowo poznanych osób. „Stolik” to sztuczka dymiąca oparem kawowego absurdu, tętniąca radiowym rytmem i rozśpiewująca się w smutnawym chichocie. A wszystko zamknięte w zgrabnej formie jednoaktówki muzycznej o starym małżeństwie zapraszającym grupę przypadkowych ekscentryków na casting. Casting tym bardziej podejrzany, że w roli nieproszonego gościa pojawia się na nim pewne znamienne ptaszysko…