fbpx
Biznes

Bój to nasz przedostatni

Czy druga młodość musi być ostatnia?! Odkąd dziewięćdziesiątka to nowa siedemdziesiątka!? I czemu po sześćdziesiątym piątym roku życia każdy w pewnym sensie nazywa się Felicjan?
Na te i inne pytania odpowie (być może błędnie) najnowsza premiera Klubu Komediowego: awanturniczo-geriatryczna farsa muzyczna pt. „Bój to nasz przedostatni!”.

Historia brawurowej ucieczki niedobranej pary emerytów z Willi Morfei, najbłoższego domu sennej starości. W poszukiwaniu wieńczącej scenariusz ich życia przygody zabrną na Bal u Hrabiny Lecytyny, nad własną trumnę, a nawet na Boski dywanik. Po drodze zadzierając m.in.: z pierwszym Dresiarzem-Emerytem RP, zdzidziałą gwiazdą Lady Dziadygą i Ponurą Kosiarką. A wszystko, by udowodnić, że każdy życiorys powinna kończyć wielka przygoda. Nie, nie ostatnia. Przedostatnia przygoda!